Po ucieczce z schroniska, blakalam sie po ulicach. Dotarlam do jakiejs drogi. Zobaczylam jak jakis czlowiek wyciaga szczeniaka z samochodu, zostawia i odjezdza. Zrobilo mi sie go zal.Widzialam jak szczeniak placze, wtedy cos scisnelo mnie za serce, przypomnialo mi sie co ludzie zrobili ze mna. Podeszlam do psiaka.
Holy: Czesc, czemu placzesz?
<Winner?>