czwartek, 21 sierpnia 2014

Od Winnera

Biegłem na full trenując przed zawodami. Nagle zauważyłem Holy ze szczeniakami. Nie mogłem się zatrzymać!
W: UWAGA LECĘ!!!!!!!!!
Holy schowała szczeniaki za siebie a ja w nią wpadłem.
W: Hahaha! Ale jazda!
H: Winner uważaj!
W: Sorki...
Wystartowałem dalej pełnym chart'owym biegiem.
W: Juu hu!!!
No i jak na mnie przystało wyrypałem się... Krew mi leciała z nosa i miałem obitą łapę. Wróciłem do sfory.
Holy stanęła jak wryta.
<Holy?>